Czytanie lektur nie dla wszystkich wiąże się z przyjemnością. Dla niektórych to przykry obowiązek. Jak więc zmobilizować uczniów do zapoznania się z lekturami i wykonania związanych z nimi zadań? Postanowiłam wykorzystać gry planszowe. Najpierw jednak młodzież sama musiała je dla siebie przygotować . Zapowiedź obchodów Szkolnego Dnia Gier Komputerowych i Planszowych była ku temu dobrą okazją.
Tworzenie planszówek jest elementem tzw. grywalizacji. Pojęcie pochodzi z języka angielskiego (gamification), tłumaczone jest także jako gryfikacja lub gamifikacja, a oznacza świadome i celowe zastosowanie mechanizmów i technik wykorzystywanych podczas projektowania gier. Działania uczestników mają być ukierunkowane na określony cel, zgodny z oczekiwaniami autora projektu – w tym przypadku chodziło o znajomość treści lektur.
Uczniowie pracowali w grupach. Tworząc swoje wersje gier, wykazali się dużą kreatywnością i pomysłowością. Ważne były walory estetyczne „dzieła” i czytelna, zrozumiała instrukcja dla innych graczy. „Testowanie” planszówek wzbudziło wiele emocji. Po rozgrywkach młodzież wskazywała na zalety i te elementy w grach swoich rówieśników, które wymagają dopracowania.
Dzięki takim formom jak grywalizacja, grający, czyli uczniowie, nie tylko rozwijają umiejętności, których wykształcenie było założone w grze, ale też zdobywają nową wiedzę. Poza tym gry potrafią też zainteresować tematem (przedstawiają go w atrakcyjniejszej formie), zachęcają do tolerancji, współdziałania w grupie. Poprzez konieczność komunikowania się z innymi graczami, uczą zachowań społecznych. Doskonalą też wiele kompetencji: m. in. poprawiają zdolność do szybkiego reagowania, spostrzegawczość, wskazują na konieczność podejmowania przemyślanych decyzji i ponoszenia ich konsekwencji.
Myślę, że takie metody jak grywalizacja, to ciekawa alternatywa dla klasycznych sposobów zwiększania wiedzy i rozwijania umiejętności. A najważniejsze, że uczniom też się podobało. „Coś innego” może oznaczać „coś ciekawego”. Pomimo tego, że „istota gry” nadal pozostaje lekturą szkolną…
D. Halas