„Świtezianka” Adama Mickiewicza to słynna ballada obecna w kanonie lektur klas starszych SP, a tropy, które śledzili uczniowie, były tropami literackimi i kulturowymi, do dzisiejszego dnia inspirującymi wyobraźnię autorów też z XXI wieku w kulturze wysokiej i popkulturze, a także - jak w przypadku omawianego utworu – stały się również inspiracją dla nauk przyrodniczych. Wśród owadów bowiem nazwa świtezianka to nie tyle legendarna nimfa znad Jeziora Świteź na dzisiejszej Białorusi, a nazwa gatunków pięknych ważek o zabarwieniu fioletowo – błękitnym. Przy brzegach Świtezi można też spotkać tzw. roślinność reliktową, która jest endemitem dla tego jeziora, ale spotyka się ją również na naszych pomorskich rozlewiskach, np. w obrębie Słowińskiego Parku Narodowego. Według dawnej legendarnej nazwy są to zamienieni w kwiaty wodne ludzie o nazwie cary, dla przyrodników nazwa jest inna – lobelia jeziorna, zawierająca truciznę lobelinę. Dla naszego wieszcza wiedza o trujących kwiatach znad wód Świtezi wykorzystana została wraz z zasłyszaną opowieścią o innej, pięknej legendzie do napisania utworu pt. „Świteź”. Natomiast nasi siódmoklasiści poznali zwiastuny filmów krótkometrażowych i animowanych na podstawie świteziańskich legend. Opowieści z tamtych stron działają zatem na wyobraźnię również współczesnych twórców kultury, takich jak Kamil Polak czy siostry Bui.
Pretekstem do zapoznania się z genezą „Świtezianki” stały się obchody Roku Romantyzmu Polskiego w naszym kraju, w tym wspólne zwiedzanie wystawy bibliotecznej na temat wybitnych polskich utworów literackich i muzycznych epoki romantyzmu, a także sama data pierwszego wydania - rok 1822 – „Ballad i romansów” młodego Mickiewicza, która stała się początkiem tej epoki w literaturze polskiej.
Zajęcia w Bibliotece Szkolnej w Wicku zorganizowano w ramach innowacji pedagogicznej nauczycieli – humanistów SP Wicko w II sem. roku szk. 2021/2022.
oprac. Magdalena Kubiak